Święta przestrzeń starożytnych miejsc ponownych narodzin

W miejscowości Małe Czyste, 9 km na południe od Chełmna, tuż przy drodze E75 znajduje się nieduże wyniesienie, którego zachodni stok opada w kierunku pobliskiego Jeziora Czystego. Na pierwszy rzut oka miejsce to nie wyróżnia się niczym szczególnym, dlatego oficjalnego odkrycia na tym terenie śladów ludzkiej bytności sprzed kilku tysięcy lat dokonano dopiero w trakcie badań w ramach Archeologicznego Zdjęcia Polski w 1982 roku.

Fot. Małe Czyste, gm. Stolno, pow. chełmiński. Widok na wielokulturowe stanowisko sepulkralne (fot. R. Tarnowski)

Podczas badań wykopaliskowych, prowadzonych przez Grażynę Budynek z Muzeum Okręgowego w Toruniu i Magdalenę Olsztę-Bloch z Instytutu Archeologii UMK natrafiono na groby, stanowiące pozostałość po okręgu grzebalnym, liczącym przynajmniej około 200 pochówków. Okazało się, że ludzie, którzy jako pierwsi wybrali ten pagórek na miejsce pochówku swoich bliskich, żyli około 5500 lat temu, w epoce neolitu – epoki kamienia, zanim jeszcze poznano tajniki metalurgii. Groby ich zmarłych przykryte były różnej wielkości kamieniami. Ludność tę archeolodzy określają jako twórców tzw. kultury pucharów lejkowatych. Pozostawiła ona po sobie m.in. imponujące megality, tzw. grobowce kujawskie, które, wbrew swojej nazwie, znane są również z wielu innych miejsc w Polsce. Te monumentalne konstrukcje, o długości nawet do około 100 m, wznoszone były z potężnych głazów dla wyjątkowych członków ich społeczności.

Fot. Wietrzychowice, gm. Izbica Kujawska, pow. włocławski. Grobowiec megalityczny kultury pucharów lejkowatych; największy grobowiec z tego cmentarzyska ma 115 m długości i 10 m szerokości [Źródło: https://dorzeczy.pl/historia/103790/Polskie-piramidy-z-Kujaw-Grobowce-tysiac-lat-starsze-od-egipskich.html]

Następną grupą, której pochówki na tym wzgórzu zaobserwowano, była ludność kultury łużyckiej, chowająca tu swoich zmarłych w V w. p.n.e. Ich groby, oprócz naczyń, zawierały jedynie liczne kamienie. Kilka wieków później, być może już w początkach II w. p.n.e. trafili tu kolejni osadnicy, przedstawiciele kultury oksywskiej, której tradycje wykorzystywania tego miejsca do celów sepulkralnych kontynuowała ludność kultury wielbarskiej od przełomu er po koniec II w. n.e. Kolejni przybysze pojawili się tutaj być może dopiero w IX w. i nadal grzebali swych zmarłych w wieku XII. Fakt, że jednemu z ich zmarłych złożono do grobu bursztynowy krzyżyk może potwierdzać chrześcijański charakter społeczności, do której ów zmarły należał.

Fot. Małe Czyste, gm. Stolno, pow. chełmiński. 3358 r. p.n.e. Pozostałości grobu ludności kultury pucharów lejkowatych, badania M. Olszty-Bloch (for. R. Tarnowski)

Cmentarze przez tysiąclecia były obszarem sacrum, miejscem poświęconym spotkaniu człowieka ze światem nadprzyrodzonym, a zarazem miejscem narodzin zmarłych do nowego życia. Fakt, że archeolodzy nie natrafiają na ogół na żadne widzialne granice tego obszaru nie wyklucza, że nie mogły one być wydzielane w sposób symboliczny. Jak niegdyś wierzono,  dopiero rytuał pogrzebowy czynił zmarłego zdolnym do wejścia w nowe życie – zmarły niepochowany nie mógł się odrodzić, a jego duch skazany był na tułaczkę. Ten moment przemiany – odrodzenia – symbolizowały różnorodne rytuały, np. spalenie zmarłego na stosie, prawie wyłącznie stosowane w cmentarnym okręgu, o którym mowa. Niektórzy badacze uważają, że taką rezurekcyjną symbolikę, a jednocześnie moc przejawiają również ziarna zbóż, wkładane do grobów ludności kultury łużyckiej. Zmarły bowiem odradza się tak jak ziarna, które, choć obumierają złożone do ziemi, powracają do życia w nowej postaci.

Fot. Małe Czyste, gm. Stolno, pow. chełmiński. Fibula z mosiądzu, służąca do spinania szat, odkryta w jednym z ciałopalnych grobów ludności kultury wielbarskiej; II w. n.e., warsztat lokalny (fot. P. Gużyński), Zbiory Muzeum Okręgowego w Toruniu

Wielokulturowe, sepulkralne (grobowe) stanowisko w Małym Czystym jest jednym z tych  „uświęconych” miejsc. Było ono tak postrzegane w ciągu przynajmniej czterech tysięcy lat. Różne ludy, mimo że nigdy się ze sobą nie zetknęły, traktowały tę przestrzeń jako miejsce szczególne, ewidentnie objęte zakazem wkraczania w jego obręb z codziennymi sprawami, takimi jak wzniesienie domostwa czy jakiekolwiek czynności gospodarcze. Dlaczego, przynajmniej do średniowiecza, nikt, nawet chrześcijanie, nie śmiał wykorzystać tego miejsca do celów innych niż sakralne? Co stanowiło o specyfice tego miejsca, jego wyróżnik, pozwalający rozpoznać je jako odrębne od sfery profanum? Prawdopodobnie były nimi oznaczenia w postaci kamieni, pozostawionych przez ludność kultury pucharów lejkowatych. Nie zachowały się one do czasów współczesnych, ale dzięki doskonale zilustrowanej publikacji autorstwa Gotfryda Ossowskiego, wiemy że jeszcze w XIX w. na ziemi chełmińskiej można było podziwiać te monumentalne budowle, jakimi były grobowce kujawskie, czy różnego rodzaju pradziejowe kamienne konstrukcje – kamienne kręgi czy potężne stele. To właśnie one stały na straży tych „świętych miejsc”, stanowiąc  nawet wyraźniejsze przesłanie, niż krzew płonący przed oczami Mojżesza, który dopiero na słowa Boga zdjął sandały, aby nie skalać ziemi uświęconej w tym miejscu obecnością nadprzyrodzonej istoty. Usunięcie tych kamiennych konstrukcji sprawiło, że zostały zniszczone również zabytkowe stanowiska, znajdujące się w ich sąsiedztwie, trwające w nienaruszonej postaci od tysiącleci.

Ewa Bokiniec
Muzeum Okręgowe w Toruniu
Dział Archeologii