Motyw Liturgii Wielkiego Piątku w malarstwie włoskiego renesansu. Część III

Wenecja ze względu na swój handlowy charakter była przyczółkiem włoskiego lądu i pełniła rolę bramy do Orientu. Sztuka wenecka rozwijała się długo pod wpływem Konstantynopola. Mimo, iż wyzwolone spod wpływów bizantyjskich malarstwo w Wenecji istniało już wcześniej, to było ono tylko zwiastunem właściwego malarstwa weneckiego, które w erze nowożytnej zaczyna się od Bellinich.

*** 

Giovanni Bellini, Pietà, ok. 1465; tempera na desce, 86 x 107 cm,
Pinacoteca di Brera, Mediolan

Źródło fot.: https://commons.wikimedia.org/ [domena publiczna] [dostęp: 9.4.2020]

Pietà jest jednym z pierwszych dzieł Giovanniego Belliniego, a biorąc pod uwagę niezaprzeczalną doskonałość obrazu i wyraźną dojrzałość twórczą, specjaliści przesuwają datę jego powstania na 1465 rok. Giovanni kształcił się najpierw u ojca (Jacopa Belliniego), a następnie u szwagra – Andrea Mantegny. Jest przedstawicielem weneckiej szkoły malarskiej, a z jego pracowni wyszli: Giorgione, Lotto i Tycjan.

Postaci zajmują prawie całą powierzchnię obrazu, pozostawiając niewielkie fragmenty przestrzeni, które zostały uzupełnione pejzażem. Delikatne obłoki mają wydłużony kształt, odpowiadając w ten sposób liniom widniejącej na pierwszym planie trumny (parapetu). Wydaje się, że schematyczność tych linii jest podyktowana pragnieniem malarza, by skupić uwagę widza na trzech centralnych postaciach.

Na trumnie (parapecie?), który pojawia się również w innych obrazach artysty i jest charakterystyczny dla jego twórczości, widać podpis Belliniego. Trumna stanowi granicę między sacrum a profanum. Oddziela ona oglądających od świętych postaci.

Przedstawienie ciała Chrystusa w pozycji pionowej sprawia wrażenie, jakby jeszcze żył. Jest On podtrzymywany przez Matkę i św. Jana, między którymi toczy się niemy dialog pełen cierpienia, a ich pełne ekspresji ręce odgrywają tu podstawową rolę. Bellini maluje je z całą pasją, zainspirowany prawdopodobnie rzeźbami Donatella. Również wpływ Mantegny jest tutaj wyraźnie widoczny. Czerwień sukni Marii, ciemnoniebieska tkanina okrywająca jej głowę i ramiona oraz niebieskie szaty apostoła, harmonijnie wpisują się w całość obrazu i obramowują martwe ciało Chrystusa.

Zasadniczym tematem, ukrytym pod tą religijną sceną, jest realistyczne studium nagiego ciała, bez tendencji do idealizowania, z uwzględnieniem wszystkich żył i załamań skóry.

Giovanni Bellini, Zmarły Chrystus w otoczeniu czterech aniołów, ok. 1474, tempera na desce, 91 x 131 cm,
Museo della città di Rimini, Rimini

Źródło fot.: https://www.wikiart.org/ [domena publiczna] [dostęp: 9.4.2020]

Przedłużeniem rozważań, zawartych w mediolańskiej Piecie, jest obraz Zmarły Chrystus w otoczeniu czterech aniołów (1474), który był wykonany później, na zamówienie Carla Malesty, głównodowodzącego wojsk Wenecjan. Obraz odnaleziono w zakrystii kościoła San Francisco w Rimini. Aniołowie są ukazani na tym obrazie jako młodzi chłopcy, którzy otaczają Chrystusa, ale tylko jeden z nich podtrzymuje Jego martwe ciało. Pozostali przyjmują różne pozy. Wszyscy wydają się być głęboko zamyśleni. Pierwszy z prawej ogląda ślady Pasji i zapewne rozmyśla o ludzkim okrucieństwie. Anioł obok, lekko odwrócony od Jezusa plecami, modli się, a ostatni przygląda się ciału Mistrza i z zadumą zdaje się przyjmować śmierć Zbawiciela. Bellini przedstawia złożoną interpretację śmierci. Obraz z Rimini wyraża raczej spokój i pogodę, a nie gwałtowność uczuć, które ukazuje martwy Chrystus w otoczeniu Marii i św. Jana. Ważną różnicę stanowi fakt, iż na obrazie Zmarły Chrystus w otoczeniu czterech aniołów nogi Jezusa znikają z pierwszego planu. Tym samym jego grób zostaje umieszczony w tej samej przestrzeni, co widz.

Giovanni Bellini, Pietà, ok. 1505, olej na desce, 65 x 87 cm,
Galerie dell’Accademia, Wenecja

Źródło fot.: https://commons.wikimedia.org/ [domena publiczna] [dostęp: 9.4.2020]

Późniejszą redakcję tego tematu stanowi obraz z ok. 1505 roku, namalowany przez artystę po ukończeniu 60 roku życia do pałacu dożów w Wenecji.

Centralną część kompozycji zajmuje Maria trzymająca martwe ciało Jezusa. Twarz matki jest pogrążona w wielkim smutku, a pomarszczone czoło i wystające spod białej chusty siwe włosy, świadczą o poważnym wieku Madonny. Jej ręce podtrzymują martwe ciało syna, jakby zrozpaczona Maria chciała przywrócić w nim resztki życia.

Ciało Jezusa jest nacechowane wewnętrznym spokojem, co sprawia wrażenie, jakby był pogrążony we śnie. Tylko ślady Pasji świadczą o tym, co go spotkało. Obraz nie stanowi żadnego oskarżenia wobec ludzkiego okrucieństwa, ukazuje tylko rozpacz matki i jej ubolewanie nad śmiercią dziecka. Ciekawym elementem kompozycji jest ukazanie miasta w tle, w którym można rozpoznać najważniejsze budowle Vicenzy, m.in. Zamek Castello i Bazylikę Palladiana scorcio di Piazza dei Signori.

Giovanni, tak samo jak Giotto, maluje karnację Madonny, tak jak ciało jej syna – ziemistymi kolorami, a wszystko po to, by podkreślić tragizm całej sytuacji. Jezus w tej scenie jest martwy fizycznie, a jego matka nie widzi dla siebie żadnej przyszłości, wraz ze śmiercią jej syna umarł dla niej cały świat.

Obraz jest statyczny. Nawet wielkie miasto, które powinno tętnić życiem, nie przejawia żadnych oznak ruchu, życia. Jedynym elementem „żywym” na tym obrazie są rośliny, które zostały umieszczone na nagiej skale u stóp Marii trzymającej ciało syna. Drzewo z prawej strony, wypuszczające młode pędy i liście, oznacza zmartwychwstanie. Roślina, która była pozornie martwa, jednak żyje.

Giovanni Bellini, Zmarły Chrystus podtrzymywany przez dwa anioły (Pietà berlińska), 1470 -1475, olej na desce, 83 x 67 cm
Gemäldegalerie, Berlin

Źródło fot.: https://commons.wikimedia.org/ [domena publiczna] [dostęp: 9.4.2020]

W berlińskim obrazie Bellini odchodzi od tego surowego realizmu, który zastosował w dziele stworzonym do pałacu dożów w Wenecji, na rzecz pewnego idealizmu, dając utwór nacechowany subtelnym, delikatnym liryzmem. Kontrast młodego życia i śmierci stanowią w tej Piecie dwaj aniołowie, będący stróżami ciała Chrystusa. Są smutni, ale to cicha skarga, nie głośna rozpacz, która mogłaby naruszyć powagę i spokój tego dzieła.

 

Szymon Jan Stenka
Muzeum Okręgowe w Toruniu
Dział Sztuki Polskiej i Europejskiej