Huipile z Gwatemali w kolekcji Muzeum Okręgowego w Toruniu

Tkactwo odgrywało niezmiernie ważną rolę w życiu społeczeństw przedhiszpańskich, na obszarze obecnej Ameryki Łacińskiej. Wśród prężnie rozwijających się wówczas cywilizacji byli między innymi Majowie. Już wówczas proces tkania stał się dla kobiet elementem społecznej tożsamości. Obok wychowywania dzieci i dbania o rodzinę, był główną ich powinnością. Matki bardzo wcześnie wprowadzały swoje córki w przyszłe obowiązki. Gdy dziewczynki ukończyły sześćdziesiąty dzień życia, przeprowadzono ważny rytuał polegający na prezentacji dziecku warsztatu tkackiego i przyrządów do przędzeni.

Majowie przetrwali zawieruchę dziejową spowodowaną konkwistą hiszpańską i chrystianizacją. I również dla współcześnie życzących Majów na terenie stanu Chiapas w Meksyku, a także w Gwatemali, tkactwo nie jest zwykłym rzemiosłem. Kultywowanie tworzenia i noszenia tradycyjnych strojów, a także ozdabiania ich symbolicznymi motywami ornamentalnymi, stanowi formę łączności z przeszłością ukształtowaną w czasach prekolumbijskich. Strój wciąż jest narzędziem do wyrażania społecznej odrębności i tożsamości, namacalnym związkiem z przodkami, których kult w życiu mieszkańców Ameryki Środkowej pozostał żywy.

Majowie zamieszkujący Gwatemalę znani są z niepowtarzalnego stroju (traje), który towarzyszy im w codziennym życiu. Męski strój składa się najczęściej ze spodni, pasa, koszuli i kapelusza, czasem kurtki i tkaniny owijanej wokół bioder oraz chusty zakładanej na głowę. Zwłaszcza ubiór kobiecy nawiązuje do dawnej tradycji, a tworzy go huipil – bluzka, corte – spódnica i faja- pas. Może dopełniać go nakrycie głowy, fartuch oraz chusta. Wybrany styl, rodzaj ubioru, kolorystyka i wzornictwo, zależy od wspólnoty etnicznej, do której przynależy nosząca go osoba. Strój zatem to wizualne świadectwo identyfikacji społecznej, a także symboliczny przekaz tradycji zakodowanej w jego nierzadko skomplikowanych motywach zdobniczych.

W kolekcji Muzeum Podróżników im. Tony’ego Halika, oddziale Muzeum Okręgowego w Toruniu znajduje się zbiór 20 tkanin z Gwatemali. Pochodzą z daru Elżbiety Dzikowskiej. Kolekcję tworzą w większości tradycyjne bluzki kobiece huipile stanowiące rękodzieło kilku grup etnicznych Majów: Kaqchikel, K’iche’, Ixil i Tz’utujil, zamieszkujących sześć departamentów w Gwatemali. To tkaniny współczesne datowane na II połowę XX wieku lub na początek XXI. W tym niewielkim tekście zaprezentujemy kilka wybranych eksponatów.

Huipil jest przykładem ciągłości tradycji kultywowanej przez kobiety Majów od czasów prekolumbijskich. To rodzaj bluzki powstałej z kilku zszytych ze sobą pasów tkaniny, pozbawionej rękawów i zdobionej haftowaną dekoracją. Codzienny huipil może być całkiem gładki, niedekorowany. Czasem, aby uchronić haftowane powierzchnie przed zniszczeniem podczas pracy, kobieta zakłada go na lewą stronę. Zupełnie odmiennie prezentuje się ceremonialny huipil (sobrehuipil), używany podczas świąt i rytuałów. Wykonuje się go z delikatniejszej bawełny i kosztownie przyozdabia. Uroczysta tkanina jest dłuższa od codziennej, sięga do kolan i noszona jest na spódnicę, a nie jak w przypadku zwykłej odzieży – wpuszczana do środka i okręcana pasem w talii.

Użycie huipilu jako powszechnego stroju w dawnych wiekach, poświadczają kroniki pisane przez konkwistadorów w XVI wieku, a odnoszące się do życia codziennego Majów. Huipile rozpoznać można również w wyobrażeniach kobiet zachowanych na zabytkach z okresu klasycznego (600-900 r. n.e). Widzimy je zatem  na ceramice naczyniowej, freskach ze świątyni w Bonampak, na kamiennych, monumentalnych stelach, jak i antropomorficznych, terakotowych figurkach, gdzie wszechobecne są wyobrażenia strojów, charakteryzujące się dużą szczegółowością w odtwarzaniu motywów ornamentalnych. Bogactwo stroju kobiecego obrazuje kilka nadproży z Yaxchilán w Meksyku. Nadproże 24 ze świątyni nr 23, datowane na 725 rok prezentuje rytuał upuszczania krwi dokonywany przez władców majańskich. Klęcząca władczyni Pani K’ab’al Xook przeciąga linę przez swój okaleczony język. Krew spływa na papier znajdujący się w koszyku. Dostojna kobieta ubrana jest we wspaniale udekorowany długi huipil, miękko ścielący się na ziemi. Tkanina pokryta jest romboidalnym ornamentem i wykończona lamówką z symbolami nieba reprezentującymi graficzne oznaczenia wybranych gwiazd, konstelacji oraz planet.

W kolekcji Muzeum Okręgowego w Toruniu znajduje się ceremonialny huipil (MT/MP/830), którego jednym z elementów ornamentalnych jest analogiczny wzór romboidalny, jaki odnajdujemy na stroju Pani K’ab’al Xook. Jest to tkanina z Santa María de Jesús w departamencie Sacatepéquez, będąca namacalnym przykładem ciągłości tradycji widoczna we wzornictwie Majów.

Oprócz rombów zdobi go dwugłowy orzeł, dwugłowy upierzony wąż, a także ptaki, być może pelikany.

Kolejny cenny huipil (MT/MP/698) pochodzi z San Juan Cotzal w departamencie El Quiché. Tkanina o tradycyjnym dla tego ośrodka stylu, zdradza wprawną rękę tkaczki, a dekoracja złożona z geometrycznych i zoomorficznych elementów wykonana jest na wysokim poziomie. Bluza ta ma silną wymowę symboliczną. Pionowe zygzaki to wyobrażenie błyskawic i deszczu, co w zestawieniu z pozostałymi motywami ptactwa oraz rombów symbolizujących poletka obsiane ziarnami kukurydzy, odnosi się do urodzaju i bogactwa. Jeden z haftowanych ornamentów omawianej bluzy również nawiązuje do prekolumbijskich wzorów zaprezentowanych na nadprożu świątyni z Yaxchilán, gdzie władczyni prezentuje się w szacie przystrojonej wyobrażeniem czteropłatkowego kwiata znanego ol. Ten motyw pojawia się na omawianym huipilu z toruńskiej kolekcji jako zdobienie dekoltu. Znak ten symbolizuje wejście do świata podziemnego i ma silny związek z kosmologią i wierzeniami dawnych Majów.

Tkaniny w kolekcji toruńskiej zostały zakupione przez Elzbietę Dzikowską w San Tomás Chichicastenango – mieście – Majów grupy etnicznej K’iche’. Od lat 30. XX wieku funkcjonuje tu bardzo popularne targowisko, na które ściągają Majowie z odległych wsi i miasteczek w celu sprzedaży swego rękodzieła. Tutaj od lat muzealnicy nabywają tkaniny do zbiorów muzealnych. Tradycyjny huipil z San Tomás Chichicastenango składa się z trzech pasów tkaniny, z okrągłym otworem na głowę wyciętym pośrodku. Część centralna zwykle jest bogaciej haftowana, a razem z dekoracją boczną, tworzy kształt krzyża. Wokół otworu na głowę naszywana jest aplikacja w formie promieni słońca znajdującego się w zenicie. Oryginalnie aplikację wykonywano z niebieskiej tafty, w latach 60. XX wieku dopuszczano kolor czarny, natomiast obecnie stosowana jest dowolna kolorystyka. Charakterystycznym motywem huipili z tej miejscowości jest dwugłowy orzeł: większy w części centralnej i mniejszy na bocznych panelach tkaniny. Pojawia się na jednolitym białym lub brązowym tle. Huipil z Chichicastenago w kolekcji toruńskiej ma podobną dekorację. Po rozłożeniu bluzy wyhaftowany wzór układa się w formie krzyża Majów, a na nim wśród zygzaków i rombów pojawia się wizerunek dwugłowego orła. Z wyciętego pośrodku tkaniny otworu na głowę rozchodzą się promienie reprezentujące słońce w zenicie. Ciało orła złożone jest z kolorowych rombów, skrzydła i ogon to zygzakowate linie, które przywołują motyw upierzonego węża.

Pozostałe bluzy kobiet Majów w kolekcji Muzeum Podróżników również są interesujące i godne prezentacji. Przyciągają wzrok swoją wielobarwnością i ciekawymi ornamentami. Jednak, aby odczytać symbolikę tych wzorów trzeba zagłębić się w wierzenia i mitologię dawnych Majów.

Rdzenni Majowie żyją w oddalonych wioskach, oddając się pracy na roli i wytwarzaniu rękodzieła. Między sobą nadal porozumiewają się w swoich rodzimych językach. Podczas gdy kobiety ubierają się w tradycyjny strój, mężczyźni przywdziewają go na specjalne okazje. Wśród gwatemalskich Majów istnieje różnorodność strojów. Miasta oraz wioski posiadają własny, identyfikujący ich ubiór. Pomimo pewnego zacierania się ostatnio granic pomiędzy stylami strojów poszczególnych wspólnot, kobiety nadal wierne są tradycji, nosząc huipile. Powtarzanie motywów zdobniczych i kroju odzieży, wskazuje na przynależność do wspólnoty, a także stanowi o silnym poczuciu tożsamości i dumy Majów. Nierzadko, kiedy kobieta decyduje sie na porzucenie rodzimego traje, powodem tego są najczęściej względy ekonomiczne, ponieważ pełen ręcznie tkany i zdobiony ubiór jest bardziej kosztowny niż  “zachodni”. Praktyką uboższych kobiet jest noszenie huipiles perraje wykonanych z szali, a także naprawianie i odświeżanie starych, użytkowanych przez lata.

 

Magdalena Nierzwicka
Muzeum Okręgowe w Toruniu
Dział Kultur Pozaeuropejskich